top of page
Szukaj
Zdjęcie autoraRodzinne Podróże

MISJA 14 - CYPR Pomos

Zaktualizowano: 1 lis 2019

MISJA 14

Misja główna : Pomos , Cypr Misja poboczna: Baths of Aphrodite, Fontana Amoroza, Grobowce Królewskie, Aphrodite's Rock #cypr #pomos #rodzinnepodróże Okres podróży: 28/06/2017- 05/07/2017

W początkowej wersji miała być Portugalia, następnie zmieniliśmy plan na Grecję, chcieliśmy ponownie odwiedzić Korfu, jednak inną część wyspy. Ostatecznie pokierowaliśmy się naszą podstawową zasadą- aby nie dublować miejsc i zwiedzać jak najbardziej różnorodne miejsca i kraje. ( co nie zawsze wychodzi) Tym razem zawitaliśmy na CYPR

Nasz Harmonogram wyglądał następująco: 28/06 Przylot w nocy 29/06 odpoczynek na basenie zwiedzanie pobliskiej wioski Pomos wraz z plażą Pomos Municipal Beach 30/06 Polis , Poli Beach, Pomos Municipal Beach

01/07 Pachyammos Village Beach ,Baths of Aphrodite 02/07 wycieczka samochodem terenowym na Blue Lagoon 03/07 odpoczynek , Paradise Beach i Santa Barbara Resto & Beach Bar w Polis 04/07 Chrysta's Coffee House i Pomos Fishermans Harbour 05/07 Grobowce Królewskie, Aphrodite's Rock



Cypr, Cypr , Cypr moglibyśmy tak powtarzać i powtarzać , ale po kolei. Na Cypr docieramy późno bo jest godzina 24:00 wynajmujemy samochód w Larnaka i jedziemy. Na miejsce docieramy bardzo późno ale wszystko jest wcześniej uzgodnione mailowo z właścicielem apartamentów i klucz czeka na nas w drzwiach zgodnie z planem https://www.booking.com/hotel/cy/suncamero.pl.html?aid=349082;label=wizz-navtab_apartments;sid=290579916f7bf1bff5a6f376086f6782 Podczas wyboru miejsca kierowaliśmy się wytycznymi : spokój , cisza, wygoda, basen, morze Trafiliśmy w 11 na 10 punktów możliwych . Całkowicie wymęczeni podróżą kładziemy się spać o 4 rano. Podnosimy się ok 11.00 godziny i widok jaki zastajemy wychodząc na balkon rekompensuje wszystkie męki.


widok z balkonu

Olbrzymi balkon, piękny basen i morze. Na balkonie słychać jego szum i wieje chłodzący ciało wietrzyka ,a przyznam że bez niego trudno już jest wytrzymać, bo temperatury przekraczały 40 stopni. Miejsce niebywałe i tak je oceniamy po powrocie na stronie booking 10 pkt!. Apartament obszerny , koło basenu bar, zejście bezpośrednie do morza- pięknie. Zostajemy na basenie , odpoczywamy , kąpiemy się w cieplutkiej wodzie w basenie i tak na zmianę. Należy się po ciężkiej nocy . w porze przed obiadowej ruszamy zwiedzić wioskę Pomos i tam udajemy się najpierw na plażę Pomos Municipal Beach,

gdzie jest mało ludzi a plaża piękna i leżaki za darmo, a po kąpielach w cieplutkiej wodzie morskiej udajemy się do pięknie położonej restauracji Kanalli Fish Restaurant do wieczora zostajemy na pobliskiej plaży. Niestety jedyne zdziwienie jest takie ,ze nie jest to smak Grecji. Sałatka grecka nie smakuje tak jak powinna ale to na szczęście jedyny minus pobytu na Cyprze.

Spędzając pierwszy wieczór w naszym miejscu pobytu dochodzimy do wniosku ,ze jest tak ciepło ( nocą 27 stopni) ,że nie ma sensu spać w domu a skorzystamy z tego ,


widok nieba z balkonu

że mamy olbrzymi balkon , podziwiamy piękne gwieździste niebo , słyszymy szum morza. Dzieci są zachwycone. Wyciągamy materace i zaścielamy balkon. W ten sposób przesypiamy wszystkie noce na balkonie

Kolejny dzień zaczynamy standardowo od basenu , ale nie sposób było się w nim nie kapać pierwsze 2 h po śniadanku. Potem jak się zaczynało nudzić wpadaliśmy na pomysł co robimy. Tego dnia pojechaliśmy zwiedzić Polis miejscowość oddaloną ok 15 km i jej plażę Poli Beach. Woda tam była jeszcze cieplejsza, albo się zdawała taką być. Było rewelacyjnie. Po objedzie wracamy znowu na plaże w Pomos, a wieczorem do naszego basenu.

Kolejny dzień rano wyruszamy w drugą stronę w kierunku Pachiamos. Po kilku kilometrach znajdujemy przepiękną plaże Pachyammos Village Beach o długości ok 1 km. Plażą jest cudowna, a woda jeszcze bardziej Jesteśmy tak zdziwieni, ponieważ oprócz nas 4 osób na plaży pojawiły się może w ciągu 3 h jakieś 4 osoby.


na środku widać nasz samochód:)
Tylko nasz plaża Pachyammos Village Beach

Na środku stoi Toi Toi i tyle. Nie do pomyślenia co działoby się z taką plażą nad polskim morzem. Po plażowaniu w tym miejscu udajemy się do łaźni Aftodyty( Baths of Aphrodite) i plaży położonej blisko Baths of Aphrodite.

Plaża super natomiast miejsce wymieniane w przewodnikach jako warte uwagi wcale naszym zdaniem nim nie jest . Baths of Aphrodite Jak sugeruje nazwa, uważa się, że grota to miejsce, w którym Bogini Miłości zażywała kąpieli. Mit mówi także, że jest to miejsce, w którym Afrodyta poznała swojego kochanka, przystojnego Adonisa, gdy zatrzymał się zaczerpnąć wody podczas polowania. W momencie, w którym napił się wody, Adonis zakochał się w bogini.

Uważamy ,że to miejsce jest przereklamowane i nie jest warte zwiedzania, aby zobaczyć kawałek sadzawki, gdzie podobno kąpała się Afrodyta. Faktem jest ,że na Cyprze jest mało drzew, a w tym miejscu jest ich dość sporo , dlatego może być to „inne” miejsce ale w rzeczywistości nic specjalnego. Wieczorem wracamy do naszego basenu i tam spędzamy wieczór. Zasypiamy na balkonie podziwiając ponownie piękne niebo . Kolejny dzień decydujemy się na skorzystanie z zorganizowanego wypadu do Blue Lagoon.


BLUE LAGOON

Jest to przepiękna dzika plaża na którą można dotrzeć tylko od strony morza lub terenowym samochodem . Decydujemy się na tą drugą opcję czego bardzo żałuje przede wszystkie Mama. Jazda na skraju przepaści była nie lada wyzwaniem i przyprawiała o dreszcze.

Po około 30 min jazdy w napięciu docieramy do Blue Lagoon. Przecudowna plaża z piaskiem i z głębokością wody sięgającą bioder. Naturalny basen ok 1 h. Wiele osób wypożyczyło łodzie i przypłynęło tu na cały dzień. Palą na nich grilla , kąpią się. RAJ. Spędzamy na Blue Lagoon ok 3 h przesiadując cały czas w rozgrzanej wodzie. Wracamy tą samą drogą na basen i spędzamy tam dzień i wieczór i podziwiamy zachód PRZEPIĘKNY.


zachód słońca

tak codziennie podziwiamy zachód słońca

Trzeci dzień lipca spędzamy bardzo spokojnie głównie odpoczywając. Udajemy się do fajnej restauracji wieczorkiem do Polis Santa Barbara Resto & Beach Bar umieszczona nad samą plażą i z dobrym jedzeniem, a w drodze do niej zwiedzamy piękną plażę Paradise Beach. Następnego dnia również nie pędzimy nigdzie, skupiamy się na relaksie a trzeba przyznać ,że miejsce nasze było wyborne ku temu. Zwiedzamy jedynie port rybacki w Pomos Fishermans Harbour.


Na obiad decydujemy na miejscu u rodziców właściciela naszego obiektu. I tu wreszcie smakujemy pysznej kuchni cypryjskiej. Szkoda ,że tak późno. Rodzice właściciela powadzą cafeterię i restaurację w Pomos i tam zamawiamy obiad. Dostajemy więcej niż chcieliśmy . Bardzo życzliwie nas ugoszczono i w związku z tym decydujemy się na obiad w tym samym miejscu następnego dnia przed naszym wyjazdem na lotnisko. Z właścicielem uzgadniamy ,że możemy się wymeldować o 16 ( doba hotelowa do 12) i korzystać z Basenu więc tak tez robimy pełny relaks i obiad o 16:30 ponownie w restauracji rodziców Chrysta's Coffee House. Zostajemy bardzo milo ponownie przyjęci i ugoszczenie na koniec wspólna fotka z zespołem i w drogę na lotnisko. Po drodze zatrzymujemy się Pafos i zwiedzamy Grobowce Królewskie


grobowce królewskie

Ciekawe miejsce mimo upału warto było pooglądać stare grobowce. Niedługo po tym udajemy się jeszcze do jednego punktu , który był dokładnie po drodze na lotnisko a była nim Aphrodite's Rock ( skała Afrodyty)



To miejsce jak legenda mówi , jest miejscem narodzin Afrodyty z morskiej fali. Plaża piękna trafiamy na zachód słońca . Spędzamy tutaj ok 1 h mocząc nogi w wodzie i obserwując potężne fale. Cieszymy się ostatnimi chwilami gorącego powietrza cypryjskiego.


ostatnie chwile na Cyprze

Cypr jest piękny .

Z premedytacją stwierdzamy ,że to było numer 1 naszych dotychczasowych wypraw w punktacji generalnej. Cypr to miejsce gdzie a pewno wrócimy.



14 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page